Rozmowa z
Aniołem
Aniele mój powiedz,
Czy możesz schować
Mnie w ramionach?
A w skrzydłach swych
Osuszyć znów moje łzy
Niewiele powiem Ci
Czujesz sam
W niebiosach łatwiej jest trwać
oddychać niebem
Tam zabierz nas...
Aniele mój
Ty przecież mnie jedną masz
I mnie ochronisz za grzechy
Niech życie ukaże mnie
Ty przy mnie zawsze bądź
Chociaż wiem, me niebo daleko jest
Więc nie wpuszczą jeszcze mnie
Jeszcze nie...
W ciemną noc modlitwy krzyk
Zostałeś tylko Ty
I deszcz na twarzy mej
W ciemną noc nie wierzę już
Choć trzepot skrzydeł znów
Do snu kołysze mnie
Aniele mój
Czasem nie wierzę w Ciebie
W samą siebie też wiary brak
Zraniłam wiele serc
Lecz nie opuszczaj mnie
Czuję strach, że to nie ostatni raz
Popłynie czyjaś łza, gorzka łza...
W ciemną noc modlitwy krzyk
Zostałeś tylko Ty
I deszcz na twarzy mej
W ciemną noc nie wierzę już
Choć trzepot skrzydeł znów
Do snu kołysze mnie
Magda Femme
"Anioły do mnie wysyłaj"
Anioły do mnie wysyłaj
Tylko anioły do mnie wysyłaj
piękne pierzaste i zadbane
Niech latają ponad mną
jak złotoskrzydłe motyle
Niech latają nade mną
niech mi cudne nuty grają
Wysyłaj do mnie anioły
niech mi w duszy śpiewają
Anioły do mnie wysyłaj
niech mi cudne nuty grają
Wysyłaj do mnie anioły
niech mi w duszy śpiewają
Tylko anioły do mnie wysyłaj
będę gotował im obiady
do przyjaciół zabiorę
po ścieżkach swoich oprowadzę
Anioły do mnie wysyłaj
piękne pierzaste i zadbane
Wysyłaj do mnie anioły
złotoskrzydłe piękności
Anioły do mnie wysyłaj
piękne pierzaste i zadbane
Wysyłaj do mnie anioły
złotoskrzydłe piękności
Anioły do mnie wysyłaj
zrób im kanapki na drogę
Wysyłaj do mnie anioły
anielskie piękności
Anioły do mnie wysyłaj
zrób im kanapki na drogę
Wysyłaj do mnie anioły
anielskie piękności
Tomek Kamiński
"Robota Anioła Stróża"
Gonił cię mój stróż anioł po
świecie, o mój Drogi,
biegł wciąż za tobą przez lasy, przez łany,
potrącał cię ku mnie, zapędzał cię do mnie,
ciągnął za obie ręce, spychał z prostej drogi -
o miłości coś szeptał, bredził nieprzytomnie,
pachniał jak wytężone białe nikotiany..
Siedzący noc całą przy tobie na warcie
krzyczał głosem jak trąby złote i waltornie,
to znów o łaskę twoją modlił się pokornie,
- zbawienie własne diabłom rzucał na pożarcie! -
Wreszcie ciebie ślepego, ciebie niechętnego
zawiódł przemocą do mego pokoju,
gdzie siedziałam płacząca, Pan Bóg wie dlaczego,
jak to się zdarza czasami.-
Wpuścił cię naprzód, sam został za drzwiami,
zatańczył w tryumfie taniec jakiś boski -
potem twarz zakrył szatą srebrno białą,
zamyślił się pełen troski - - -
i jęknął z przerażenia nad tym, co się stało - - -
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
"Nie anioł stróż"
mojego Anioła Stróża nie widać
choć nie zazdrości archaniołom
nie strzeże nikogo jak na obrazku
przewraca kładkę po której idę
rzuca w przepaść na zbitą głowę
wyciąga za nogawki
pyta - jak leci
mówię mu nieprzyzwoity po łacinie banał
- Aniele tobie łatwo bo nie masz ciała
ale mnie sempiterna zabolała
nie rozumie strzeżonego Pan Bóg nie strzeże
do Boga idzie się na całego
przez kładkę skopaną
przez miłość która wyszła bokiem
przez rozpacz ze szczegółami
przez korek uliczny w którym ugrzęzło pogotowie z syreną
czasem jak stonoga co pomyliła nogi i stanęła jak noga
tłumaczył i ja tłumaczę ale na obrazkach inaczej
ks. Jan Twardowski
"Anioł"
Czemu leciał tak nisko ten anioł, ten duch,
Sięgający piersiami skoszonego siana?
Wiatr rozgarniał mu skrzydeł świeżący się puch,
A od kurzu miał ciemne, jak murzyn, kolana...
Włos jego - hartowana w niekochaniu miedź!
Oczy płoną, miłosnym nieskalane szałem !
Snem wezbrała mu w skrzydłach niewiadoma płeć,
Kiedy lecąc, sam siebie przemilczał swym ciałem...
Możem zbyt go zobaczył lub uwierzył zbyt,
Bo w niechętnej zadumie przystanął w pół drogi...
I znów w oczach mu błysnął nieczytelny świt,
Gdy do lotu pierś tężył i prostował nogi.
Rosa mu jeszcze zziębła na wargach, a on
Już piętrami swych skrzydeł ku niebu się wzbielił
I ogrom ciała oddał bezmiarom na strwon,
A jam się do niebiosów wówczas onieśmielił...
Odtąd gdy wchodzę z tobą w umówiony park,
Gdzie światła księżycowe do stóp nam się łaszą -
W twych wargach szukam jego przemilczanych warg
I nie wiem, co się dzieje z ta miłością naszą?...
Bolesław Leśmian
"List"
Aniele mój,
Szukałam
Cię, kiedy szczęście porwał wiatr.
Gdy złe słowa splotły sieć, nikt nie słyszał serca skarg.
Mój świat umierał w snach. Myśli wrogiem stały się.
Moje serce lustrem jest i ciągle jeszcze szuka sił, by wybaczyć...
Tyle nieotartych łez, zanim los przytulił mnie.
Tyle pustych dni, nim uwolniłam się z tamtych chwil.
Każdy dzień oddala gniew, bo jego ramię siłą jest.
Ocaliła mnie czułość wyśniona... i spełniona.
Ten lęk uwięził mnie. Nikt nie słyszał dźwięku łez.
Utonęłam w żalu, by znów narodzić się.
Dziś już nie pamiętam nic. Czas uspokoić sny.
Uwolniłam się, by żyć. By nie otruć świata smutkiem łez.
Więc nie pytaj mnie...
Ile popłynęło łez, zanim los przywrócił sens.
Ile pustych dni, nim uwolniłam się z tamtych chwil?
Każdy dzień oddala gniew, bo jego ramię siłą jest.
Ocaliła mnie czułość wyśniona... i spełniona.
Aniele mój Ty wiedziałeś! I cierpiałeś tak jak ja!
Przyrzekam Ci więc, że każdy mój dzień będzie światłem tych, którzy zgubią
się.
Tyle pustych dni, nim uwolniłam się z tamtych chwil.
Każdy dzień oddala gniew, bo jego ramię siłą jest.
Ocaliła mnie czułość wyśniona... i spełniona.
Twoja czułość...
Edyta Górniak
***
Ernest Bryll
"Anioł Stróż"
Aniele Boży Stróżu mój
prowadzisz mnie za rękę.
Znasz każdy uśmiech, każdy ból
znasz wszystkie drogi kręte.
Nie odchodź choćbyś myślał, że
o Tobie zapominam
że niby dobrze znałeś mnie
a jestem całkiem inna.
W cieniu swych skrzydeł ukryj mnie
daj sercu łyk wytchnienia
Bo jeszcze wiele trudnych chwil
I wiele do zrobienia.
A kiedy przyjdzie życia kres
zamkniesz mi dłonią oczy.
I duszę mą uniesiesz w dal
do rozgwieżdżonych nocy.
Anna Zajączkowska
"Anioł poważny i
niepoważne pytania"
Czy zostałeś aniołem dopiero po dłuższym namyśle
czy zamiast palca serdecznego masz tylko wskazujący
czy spowiadasz tylko z grzechów ciężkich bo lekkie
trudno udźwignąć
czy klaszczesz w dłonie patrząc na konanie
jak na sytuację przedbramkową
czy nigdy nie płaczesz, żeby się nigdy nie
uśmiechać
czy umiesz uważnie bez powodu słuchać
czy nie przytulasz się żeby odejść
czy nie tęsknisz za ciałem
za ludzkim uśmiechem
za dłońmi złożonymi w kominek
za ziębą co we wrześniu opuszcza ogrody
za źrebakiem zamykającym powieki
za chrząszczem o nogach żółtoczerwonych
za każdą sekundę zawsze ostatnią
za tym co nietrwałe i dlatego cenne
Ks. Jan Twardowski
Dotyk dłoni- powiew wiatru Delikatnie muska ramię Aby przebyć bez upadku Drogę, co przed nami stanie
Za dnia wciąż przy naszym boku W nocy siedzą u wezgłowia Niestrudzeni, niewidoczni Liczą wypaplane słowa
Wypaplane, wykrzyczane Te bolesne i te słodkie Przebierają jak mak z grochem Prosząc Boga tysiąckrotnie
By ich podopiecznych błędy W wielkim swoim zmiłowaniu Złożył w niepamięci czasu Jak my głowę na posłaniu
A gdy w słońcu świat się budzi Aby pędzić poprzez życie Oni kroczą znów do ludzi Rozwijając skrzydła skrycie
Agnieszka Lisowska
"Anioły"
Anioły schodziły po ścieżce białej,
schylały się, patrzały, głowy ku sobie zbliżały,
chwiały ogromnymi, cichymi piórami,
szemrały szumiącymi szatami
i stawały bojąc się przestraszyć ciszę,
która się razem z nimi nad ziemią czekającą kołysze.
Kazimiera Iłłakowiczówna
"Anioł gotycki"
W ołtarzu ciemnej katedry
stanął Anioł gotycki
wyniosły i ascetyczny,
rzeźbione w drewnie smukłe palce
złożył w modlitewnym geście
opuszczonymi powiekami zakrył oczy,
uduchowiony.
Szata w nieskazitelnych fałdach do samej spływa ziemi,
a wąskie stopy unoszą w powietrzu
niematerialne ciało.
Spokojnie przesuwa się słoneczne światło
poprzez płaszczyzny witraża,
wydobywa z mroku wypukłości
drewnianych rzeźb,
połysk polichromii,
postacie świętych
i twarz anioła...
Nagle, niczym słoneczny promień
spod powiek błysnęło spojrzenie
zielonych oczu,
a skrzydła uniosły się i zaszumiały
jak kiedyś szumiała gałęziami wierzba nad strumieniem,
gdy jeszcze była drzewem
a w jej cieniu pasły się owce
i odpoczywali strudzeni wędrowcy.
Zaśmiał się gotycki anioł
na wspomnienie dni, pełnych słonecznego blasku
I nocy księżycowych
przepływających ponad drzewem,
które było nim.
Poznało go słonce i przez chwilę pieściło,
jak dawniej, kiedy jeszcze
ukryty w wierzbowym pniu
podglądał zakochanych.
Halina Porębska
"Anioł zielonego ogrodu"
Aniele o mocnych łydkach
unosisz rozpostarte skrzydła
- eterycznie zawieszone spojrzenie
w ponadchmurnej przestrzeni
Złe uczynki ważysz
na szali wniebowstąpienia
Aniele zielonego ogrodu
żaby, dżdżownice, mrówki
pod ciepłą chronisz stopą
Bukietem malw i słoneczników
zetrzyj z oblicza ziemi
bezdomny płacz
- rozepnij wachlarz nieba
Lidia Ziurkowska Michalewska
"Aniele Boży"
Aniele Boży Stróżu mój
Ty właśnie nie stój przy mnie
jak malowana lala
ale ruszaj w te pędy
niczym zając po zachodzie słońca
skoro wygania nas
dziesięć po dziesiątej
ostatni autobus
jamnik skaczący na smycz
smutek jak akwarium z jedną złotą rybką
hałas
cisza
trumna jak pałacyk
ładne rzeczy gdybyśmy stanęli
jak dwa świstaki
i zapomnieli
że trzeba stąd odejść
Ks. Jan Twardowski
"Makatka z aniołem"
Na twarzy twej rumieńce
Jakbyś był uduchowiony
Przez gruźlicę płuc
A dobroć twą nieziemską
Zamykasz na niebieski klucz
Najczęściej można spotkać cię
Nad przepaścią lukrowaną
Gdy przez dziurawą kładkę
Przeprowadzasz dwoje dzieci
Nocą może chciałbyś
Oderwać się od ściany
Ale jedno skrzydło
Gwóźdź ci przedziurawił
Więc zostajesz z nami
Na wieki wieków amen
Adam Ziemianin
"Kolorowe Anioły"
Są
na świecie Anioły zielone;
One patrzą na mnie ciekawie
i w pośpiechu płoszą motyle,
kiedy biegam boso po trawie.
Gdy za oknem wciąż pada i pada,
krople deszczu kapią jak łezki,
wtedy leci do mnie z pomocą
prosto z nieba - Anioł niebieski.
A gdy zasnę, Anioły
tańczą taniec wesoły
i na fletach grają do rana;
Moje prośby i smutki,
nawet pacierz za krótki
zostawiają przed tronem Pana.
Gdy na sercu mi ciężko i płaczę,
biały Anioł smutki rozumie
i otula swymi skrzydłami
i pociesza mnie tak, jak umie.
A wesołe Anioły różowe
kiedy piję sok malinowy,
wysyłają do mnie całuski,
sto pomysłów sypią do głowy.
Kiedy dziecko jest grzeczne od rana,
złoty Anioł - czy uwierzycie? -
złotym piórem dobre uczynki
zapisuje w białym zeszycie!
Kolorowe Anioły skrzydlate
prosto z nieba niosą nam dary,
bezszelestne i niewidzialne -
ale bez nich świat byłby szary...
Beata Kołodziej
"Anioły bez skrzydeł"
Nie wydaje Ci się byś wierzył
ufaj
wielokrotnie
spotkaj przeznaczenie i
potraktuj je z cierpkim rozczarowaniem
bądź gorzki bo słodkim się osładza
za bardzo
od grubych kartek zawraca się w głowie
od grubych istot stroni świat
w wielości jest niejasność
pomimo to wierzę
a w środku mnie wzrasta niezrozumienie
pojawiłeś się w świetle baru
to niebo
to połyskuje anioł
wiele o Tobie wiem
mimo że w niebie egzystujesz
popołudniami
wieczorami jesteś w piekle
czasem się mijamy na schodach
wieczorami jest wzrok zaćmiony
i biblia wertuje kartki na wietrze
za drzwiami
Zamknęłam klucz szczelnie przed Tobą
w moim piekle niepokoi mnie szczęście
mógłbyś być jego namiastką
boję się jednak opuścić płomień
węgle się w rubrykach
modlę się do Boga
wiem, że
niektóre anioły kłamią
i świat kłamie
Jestem tylko Twoim skrzydłem
Ty odlecisz
jeśli odlecisz to zabierz mnie
z Sobą
bądź
tylko
tylko że
anioły nie latają
zostań i chodźmy tylko
nie latajmy to ludzkie
anielskie zostawmy aniołom
Sylwia Latanik
"Anioł Zimowy"
Na
aniele czapka
z ciepłej wełny gore
Anioł z gór się urwał
jeszcze przed wieczorem
Niosło go Beskidem
nosiło po lesie
Lecz wrócił w Bieszczady
teraz ogrzać chce się
Aniele grudniowy
zimny do połowy
Zostań trochę z nami
zagrzej sobie nogi
Aniele styczniowy
zmiłuj się nad nami
Jeszcze zdążysz poznać
niebieskie polany
Na aniele czapka
z anielskim pomponem
Anioł chce odlecieć
jeszcze przed wieczorem
Dalej jednak siedzi
trochę zagadkowy
Czapki z miękkiej wełny
nie zdejmuje z głowy
Aniele lutowy
zimny do połowy
Zostań trochę z nami
już puszczają lody
Aniele marcowy
zmiłuj się nad nami
Zdążysz jeszcze odwiedzić
niebieskie polany
Anioł się
zasiedział
do następnej zimy
Jest taki niebieski
a my się cieszymy
Zawsze to
z aniołem
raźniej chyba bywa
Zwłaszcza gdy za oknem
trzyma tęga zima
Adam Ziemianin