Wszystko co czlowiek robi jest za sprawa mozgu. Prosze sobie wyobrazic
czlowieka bez tego atrybutu. To tak dla rozweselenia. To co widzimy i
slyszymy czujemy jest obrabiane w naszych czaszkach. Niestety
ewolucyjnie padlismy ofiarami zbyt wybujalych osrodkow precepcji i
przeksztalcania informacji. Wilkowi wystarczy prosta umiejetnosc
poruszania sie w przestrzeni i lokalizowania elementow niezbednych do
przezycia, a nam ewolucja zaaplikowala do tego mechanizmu kore nowa,
ktora niejako wyolbrzymia percepcje srodowiska. Np. stoimy przed gora i
nie wiemy co jest za nia, dla wilka nie stanowi to problemu a my
zaczynamy spekulowac. Tak samo jest z wiara w Boga. To czysta
spekulacja, ktora moze ale nie musi pomoc w przetrwaniu. Patrz historia
ludzkosci. Nasza populacja rozwija sie zarowno ilosciowo jak i "jakosciowo". Jest wielu antagonistow nauki, ktora za pomoca mozgow naukowcow probuje wyjasnic co tak naprawde nami powoduje. Czy nauka zbliza nas do "prawdy absolutnej" czy tez nie nie zmienia to faktu ze przwie wszystko co robimu w naszej cielesnej powloce bierzemy na tzw, wiare i nie ma od tego ucieczki. Natomiast wiara idzie w parze z zaufaniem. Wiec niech jedni wierza w sily nadprzyrodzone a inni jesli tak chca w empiryczne wyjasnienie zjawiska egzystencji.I jedni i drudzy wierza bo tak naprawde nic innego mam nie pozostaje. Ewolucja jesli istnieje i tak za nas dokona rewolucji.Na marginesie dodam ze podobno i nad ewolucja czuwa Bog. :))))
Siwy_Arek
Rejestracja:
Nie ma nic bardziej boskiego ponad Sztuke i Edukacje
Ostatnia gra