Dziesiejszy temat jaki chciałabym poruszyc to:
- mężczyzn, którzy zawile bronią się, iż w przypadku sprawach drażniących kobiety, nie zrobili czegoś, co zrobili. Kłamstewka i niedomówienia, które sa przez nich niedopowiedziane.
Kłamstwa mające ukryć i tak dawno odkrytą prawdę. Mężczyzna, który broni się przed jakimkolwiek kobiecym oskarżeniem to codzienność. Co za tym stoi? jakie są tego przyczyny i co chcą przez to osiągnąć? każdy facet wie to indywidualnie. W końcu zna cel swoich kłamstw. Kobiety jednak nie do końca potrafią pojąć grę faceta. Dlaczego to robi i czemu się od razu nie przyzna?
Złapany na goracym uczynku, czyli np. jak patrzy na przechodzaca kobieca pupe bedzie za wszelka cene starał sie wyperswadowac swojej kobiecie , ze to nie to o czym ona mysli....żenada i my mamy sie na to nabrac?!
Duma i zazenowanie nie pozwala mu sie przyznac, ze wyzwalaja sie w nim -no niestety tak to trzeba powiedziec instykty-natura męzczyzny...
I jak my kobiety mamy na to reagowac?...
Przymykac oczy czy robic burze w szklance wody?
Wyzalcie sie kobiety-a takze Wy-mężczyzni ,zaprzeczcie , jesli jest inaczej.