Taka mała ciekawostka i jednocześnie pytanie do Was. Czy to, co poniżej opiszę jest zgodne z prawem ruchu drogowego, czy nie?
Wiem, że mam w znajomych fachowca. ;)
A było dziś tak:
musiałam wezwać taxi, bo brama po derbach Łodzi uszkodzona i jeden z jej siłowników bezsilnie padł pod napięciem radości Widzewiaków, lub rozpaczy Ełkaesiaków.
Mało ważne, kto pokusił się o okazanie swych "sportowych" emocji w ten sposób, istotne jest to, że przy moim budynku mieszkalnym obowiązuje zakaz parkowania. W związku z powyższym, nie mogłam wyjechać swoim autem. Wzięłam taxi.
Nigdy nie miałam do czynienia z sytuacją ( do dziś), gdy czekam na taxi przy budynku, wsiadam i nagle z tyłu smerfny sygnał wizualny i w tle "łełu łełu pingg".
Chcieli wlepić mandat taksówkarzowi, za to, że na moment zatrzymał się pod wskazanym adresem, by zabrać pasażerów.
Przedziwne.
Taksówkarz cierpliwy do bólu, choć na moment nerwy mu puściły, bo zapytał się tych młodych "panów władz", czy klient ma iść do taksówki 200, 300 metrów, bo tu jest zakaz zatrzymywania się?
Zakończyło się pouczeniem.
Nie wiem co dziwnego dzieje się w Łodzi od kilku dni.
Pełno Policji, pełno patroli pieszych. Chodzą wszędzie i wlepiają mandaty. W ciągu godziny spędzonej na mieście widziałam ich wielu...I pan żul dostał mandat za picie piwka pod żabą, zaraz obok zaparkowała pani w bramie (na chwilkę) i też mandat.
Zdążyłam tylko powiedzieć do cór, że za chwilkę i ja dostanę mandat za to, że idziemy z małym psem bez kagańca.
WTF?
LukaBandita.
Łódź
Status związku: żonaty/zamężna
Chcę grać z: kobiety, mężczyźni
Szukam: rozrywki
Znak zodiaku: Waga
Urodziny: 2018-09-27
Rejestracja:
Nigdy nie liżę mentalnie wyimaginowanych kłamstw.