Ostatnia gra
Miłość...
...Miłość rodzi poezję... poezja odcienie miłości... tęsknota karmi się bólem samotności... Więc jak pojmować szczęście? Jak je w sobie zatrzymać? ... Dotykać tajemnicy... piękno w sobie rozwijać. A może nie gasić w sercu tlący się promyk słońca? ... nie wątpić, choć wkrada się zwątpienie... I kochać ..choć boli bez końca... Życzę samych wspaniałych chwil, przepełnionych zapachem szczęścia.......