BRUNETKA356

Usiadla Brunia do komputera by sie podpiac do serwera

bo ja naszla dzis chec szczera powyglupiac sie w snokera.

Przejrzala szybko liste gosci, wymienila uprzejmosci...

Ma juz stol.....ma  partnera i tu wziela ja cholera.

Nie wiedziala koza taka, ze tu trzeba na drapaka,

ze tu ostro daja w kosc wiec ja ogarnela zlosc!

Bo jak przeciez wiecie sami ranking wazny nieslychanie.

Ciagle brala ja cholera, dostawala wciaz do zera :)

Ma nie tega koza mine, chciala zmienic dyscypline.

Byly szachy i flipery i warcaby i pokery.

Lecz na prozno jej staranie ranking spadl jej nieslychanie.

Od kompa wiec wstaje powoli i choc strasznie serce boli

Wali w modem z calej sily by te meki sie skonczyly.

Zaiskrzylo, zatrzeszczalo, kupe dymu polecialo

i zostaly jej niestety tylko papcie i gazety.

Czy to prawda jest czy nie, kto byl w necie, ten to wie

Brunia znow nie wiedzac, czemu zatesknila do modemu!

Bo  gdy raz poczujesz zew, gdy internet wejdzie w krew

NIE MA SOBIE CO ZALOWAC, TRZEBA ZNOW SIE ZALOGOWAC!!!