Aninja

 
Rejestracja: 2006-05-15
Happiness begins with small victories over a bad mood...❤️
Punkty208więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 792
Ostatnia gra
Domino

Domino

Domino
1 dzień temu

QPPAA... czyli "ptasieńce" w akcji ...

i QPAA... czyli "ptasieńce" w akcji

  • autor: Aninja,
  • data: 2012-03-16,
  • komentarze: 0,
  • odsłony: 0

/ huker

dziś środowy - Huker będzie dziś bez brody
U fryzjera , wnet Hukerka, pozbawią jego futerka


  • / Aninja Ejże, huker!
    Nie jest tak źle - jak to mówią - "dobra nasza"!
    I z obciętego futerka - uwijmy gniazdko dla ptaszka!
    Będzie mu bardzo przyjemnie w onym się ułożyć
    a zważywszy, że to wiosna - to i jaja złoży!
    Tobie lżej - jemu wygodnie - ptak się w gnieździe czuli..
    Sprawę więc reasumuję : Niech żyje cyrulik!
    Dzięki niemu bowiem, Piotrze
    - morał to b****ny -
    gniazdku z sierści się przytrafi
    "przyrost naturalny",
    o który tak apelują - nie w czynie lecz w słowie -
    przez nas słono opłacani "bezjajcy" posłowie...

    • / Aninja ps.
      By nie wyszło na to, żem jest
      zbyt skąpym babsztylem
      Twoje gniazdko Ci przystroję gustownym motylem!
      który, gdy na jajkach siędzie
      wnet wigoru im przybędzie,
      co doceni także ptaszek
      /ten, co Ci przystroił daszek/.
      Więc nie złość się na "lotniarza"
      bo radości nam przysparza...
    • / huker
    • / Aninja YEEAH
  • / talgje Ach, jak lubię WAS podglądać
    • / Aninja O QRDE... To się muszę uczesać ładnie!!!
    • / huker   i się zapnij
    • / Aninja ooh, dziękiii za przypomnienie... Byłby obciach..
    • huker Włos Hukera obcięty,
      Ogrzał wróbli zastępy,
      Przez pięć lat ich ścinania,
      Wróbli ogrzana kompania.
      Także i wyczesywanie,
      Ogrzało drugą kompanię,
      Trzecią mróz nie wygubił,
      Przez sierść, którą sam zgubił.
      Tak więc batalion ptaków,
      Wedle, na niebie znaków,
      Znaków także na ziemi,
      Plenił się i się pleni.
      Za takie związki z przyrodą,
      Zawieście mu order pod brodą,
      A drugi, może na piersi,
      Za swojej, oddanie, sierści,
      Niech ekolodzy mu dają.
      A wróble jak srały, niech srają.
      • / ... bo z ptaszysków takie plemię,
        że co zeżrą to na ziemię
        lub na naszą biedną głowę
        zawsze wys..ć są gotowe.
        Nie oszczędzą też, cholera.
        nawet cudnego hukera...
        I chociaż podniosą bunt
        wsadźmy im do d..y szpunt!
      • / huker Po co wróblom w dupie korek?
        Lepiej uszykować worek,
        I codziennie wcześnie rano,
        Zbierać weń to ptasie guano,
        I wysypać je pod drzewa,
        Żeby rosły tak jak trzeba.
        A słowiki na gałązkach,
        Mogły wieczorami kląskać.
        Skowroneczki zaś, o świcie,
        Będą śpiewać mi niezbicie,.
        Zwłaszcza w święta i soboty,
        „Wstawaj Huker do roboty”.
        A od rana przy niedzieli,
        „Wstawaj Huker już z pościeli”.

        Hm…………..
        Chyba coś mnie już się kręci,
        Zwłaszcza , że do snu mam chęci.
        A tu perspektywa – rana,
        I zbierania z rana guana……………………….
        Idę spać. Przemyślę w nocy.
        Czy nie strzelać do nich z procy.
        • / Aninja Masz pytanie, huker, głupie -
          po co wróblom korek w dupie?
          Lepiej dostać korkiem z dupy
          niż się wygrzebywać z kupy!!!
        • / huker Lepiej im nie korkuj zada,
          bo się tu przysłowie nada.
          "Kto wróblom zatyka szpuntem,
          Ten obrywa gówna funtem".
          Co, na ludzki,brzmi w przekładzie
          "skupiaj się na swoim zadzie"
          Tutaj kończę sprawę ptaków,
          Wróbli, sikor, oraz szpaków,
          niech se srają, temat znany,
          i tak lubię te gałgany.
        • / Aninja eeee.... odnośnie twych przekładek:
          "wypróżniaj se własny zadek"...
          albo:
          "nie zaglądaj wróblom w dupę
          lecz produkuj własną kupę!"
          albo:
          "tasia *d*u*p*a   to nie TiVi
          tym popuści, czym się żywi:
          więc jej nie oglądaj wcale,
          i omijaj ją wytrwale"
          nooo, będzie tego dość
        • / Aninja Na "ptasieńcach" ja niestety, znam się mało...
          Lecz ze szkolnych czasów w głowie mi zostało,
          że guano to odchody morskich ptaków
          kormoranów, pelikanów i głuptaków.
          Chociaż także - powiem szczerze,
          guano robią nietoperze -
          głównie w Peru oraz w Chile
          możesz wdepnąć w "to" niemile.
          I ogólnie rzecz jest znana,
          że o pokłady guana
          - tutaj pamięć Piotra przetrę -
          była "wojna o saletrę"...
          Nic to - bo gdy temat zechcesz zgłębić choć troszeczkę
          wtedy ja zabiorę ciebie na piękną wycieczkę...
          Peru, Chile, Mikronezja, Namibia, Seszele,
          Wyspy Czagos oraz ... Ojców, gdzie jest jaskiń wiele.
          Tamże guano - eko-nawóz , w hurcie, nie w detalu
          kupić możesz i "używać" nie żałując szmalu.
          Miast się grzebać w pospolitym kale UE stolic
          pogrążymy się w zwiedzaniu "guanianych okolic".
          Zważ na korzyść jeszcze jedną wynikłą z tej akcji -
          możesz przegnać obsrajdachów ze swojej plantacji.
          Wtedy żadna menda ptasia - w niedziele, w soboty
          dziobo-ryja ci nie wydrze: - " Huker! Do roboty!"
          Nawet możesz się ułożyć w trawie - wąchać kwiatki
          bez obawy, że *skurwionek przystroi cię w łatki.
          A gdy cień wróbelka słońce ci zasłania
          wtenczas z łapek czterech kopnij w zadek drania!
        • ********************************************************
        • ********************************************************
        • / huker Ciepło idzie, pewnie wiosna.
          Japa Twoja niech radosna,
          Będzie od samego rana,
          Zwłaszcza gdy ujrzysz bociana,
          Który zawsze szczęście wróży.
          Lecz uważaj spust ma duży.
          • / Aninja Tu wyłania się dylemat :
            bocianiego "spustu" temat...
            Jak rozumieć mam to słowo:
            czy jak mówią obiegowo
            "spust" to możliwości żarcia,
            czy li też w punkcie podtarcia
            wydalenie kału ptaka
            /co ogólnie zwie się "sraka".
            Cokolwiek by to znaczyło,
            podziękować jest mi miło,
            że ostrzegłeś Ani-Anię
            przed ptasim "bombardowaniem"
          • / huker Jako, żem Twym przyjacielem,
            dlatego się radą dzielę,
            by nie spadły na Cię aby,
            z góry, przetrawione żaby.


            Rzecz jest przecież oczywista,
            kto zje wiadro, wiadro wysr...
            Więc gdy bocian dużo jada,
            to i dużo spuszcza z zada.
            Więc znaczenie słowa "spustu"
            obojętnie, kwestia gustu.


            &&&
            &&
            • Aninja Tu dla wszystkich morał mam ponadczasowy :
              NIE POZWÓLMY SRAĆ NIKOMU NAM NA GŁOWY!
            • :D