Między nami nic nie było
Żadnych zwierzeń wyznań żadnych
Nic nas z sobą nie łączyło
Prócz wiosennych marzeń zdradnych...
Prócz tych woni barw i blasków
Unoszących się w przestrzeni
Prócz szumiących śpiewem lasków
I tej świeżej łąk zieleni...
Zraszających każdy parów
Prócz girlandy tęcz obłoków
Prócz natury słodkich czarów
Prócz tych wspólnych jasnych zdrojów
Z których serce zachwyt piło...
Prócz pierwiosnków i powojów
Między nami nic nie było...
/Adam Asnyk/